Jeśli na myśl o przygodzie aż pociągasz nosem jak dalmatyńczyk w krzakach, a twój pomysł na idealny weekend to nie scrollowanie Netflixa, tylko dreptanie po górach — świetnie trafiłeś. Trekking to nie tylko moda czy sposób na spalanie kalorii po zjedzeniu całej pizzy z serem — to pasja, styl życia i forma kontaktu z naturą, która nie wymusza na nas small talku. Poniżej znajdziesz przewodnik po najlepszych szlakach trekkingowych, które sprawią, że twoje serce zabije szybciej (i to nie tylko ze zmęczenia).
Orla Perć – Tatry w wersji hardcore
Jeśli kiedykolwiek marzyłeś, by poczuć się jak alpiniści z dawnych filmów przygodowych, Orla Perć spełni twoje marzenia — a czasem i koszmary. Szlak ten uchodzi za najbardziej wymagający w Polsce. Znajdziesz tu strome podejścia, łańcuchy, drabinki i przepaście, które sprawiają, że niektórzy turyści głoszą po zejściu swoje nowe życiowe filozofie. Trasa rozciąga się na długości około 4,5 km i prowadzi przez najwyższe partie Tatr Wysokich. Ale uwaga: to trek tylko dla odważnych i dobrze przygotowanych. Czekan i stalowe nerwy mile widziane.
Bieszczady – tam, gdzie można zniknąć
Bieszczady to nie tylko kierunek last minute dla wszystkich, którzy „rzucają wszystko”, ale i raj dla miłośników mniej zatłoczonych szlaków. Pasma Połoniny Wetlińskiej czy Caryńskiej oferują spektakularne widoki bez konieczności wspinania się po skałach. Już sama myśl o gorącym herbacianym kubku w schronisku Chatka Puchatka po całym dniu marszu rozgrzewa bardziej niż kołdra z owczej wełny. Ten trek polecamy tym, którzy lubią naturę, ale niekoniecznie ambicję zdobywania szczytów na granicy życia i śmierci.
Karkonosze – góry z klimatem i Karkonoszem na straży
Choć nie są najwyższe, Karkonosze mają coś, czego brakuje innym pasmom – bajkowy klimat, w którym nie zdziwiłbyś się, widząc za rogiem lasu górskiego krasnoluda z GPS-em. Szlak na Śnieżkę z Karpacza przez schronisko Samotnia to jedna z najpiękniejszych warszawskich ucieczek w Sudety. Droga wiedzie przez górskie zbocza, potoki i stawy, a na końcu nagrodą jest panorama rozciągająca się z najwyższego szczytu Sudetów. Idealny dla początkujących i dla tych, którzy nie chcą od razu zapisywać się na szkołę przetrwania Beara Gryllsa.
Gorce i Turbacz – sielanka z widokiem na Tatry
Jeśli ktoś wynalazł sposób, by połączyć górskie wędrówki z pocztówkową sielanką, to musiał znać Gorce. Wejście na Turbacz przez polany i lasy, szczególnie o poranku, to czysta magia. Mgiełka unosząca się nad dolinami i złote słońce wstające zza horyzontu robią lepsze wrażenie niż niejeden Instagramowy filtr. Trek po Gorcach jest łagodny, przystępny, ale nie pozbawiony uroku. A przede wszystkim – jest tu dużo przyrody, mało ludzi i mnóstwo momentów wow.
Pieniny – królestwo flisaków i spektakularnych widoków
Pieniny, choć niewielkie, mają osobowość godną górskich gigantów. Szlak na Trzy Korony to dowód, że nie trzeba wysokich szczytów, by doświadczyć cudownych panoram. Kręta ścieżka prowadząca przez lasy, łąki i przepaści oferuje chwilę wytchnienia od hałasu świata. A na szczycie? Platforma widokowa zawieszona nad przepaścią, gdzie twój wewnętrzny Instagramer zapłacze ze wzruszenia. Trek po Pieninach to świetny wybór dla każdego – rodziny, samotnicy, a nawet dla tych, którzy zakładali, że to tylko spacer.
Bez względu na to, czy wybierasz się na ekstremalny trek po Orlej Perci, czy chcesz spokojnie pomaszerować przez Bieszczady, jedno jest pewne — Polska ma do zaoferowania naprawdę zróżnicowane szlaki trekkingowe. Góry nie są tylko miejscem fizycznej próby, ale także duchowej podróży, która niejednokrotnie lepiej działa niż wakacje all inclusive (i mniej boli po portfelu). Załóż wygodne buty, zapakuj termos z herbatą, a jeśli spotkasz niedźwiedzia — pamiętaj, że selfie nigdy nie jest warte więcej niż zdrowie. Do zobaczenia na szlaku!
Przeczytaj więcej na:
https://meskiblog.pl/rowery-trek-historia-marki-modele-opinie-i-ceny/